Po dłuższym czasie udałam się dzisiaj do Rodos. Głównym celem były oczywiście obowiązki, zaległe sprawy i zakupy. Jednak przy okazji chciałam zobaczyć przygotowania do świąt. Poczuć ich atmosferę. I co? Zawiodłam się strasznie.W zeszłym roku, o tej samej porze działał już przedświąteczny bazar przed budynkiem Ratusza, kręciła się karuzela, działało lodowisko i inne atrakcje. W tym roku wszystko opóźniło się do tego stopnia, że karuzela stoi, ale jeszcze nie działa, stragany jeszcze nieczynne, a lodowisko w budowie.
Ja rozumiem, że strajki na morzu i protesty w mieście opóźniły prace nad rozbudową wioski świątecznej, ale w większości brakuje ozdób na wielu ulicach oraz na samym budynku Ratusza.
Bazar świąteczny planowo miał zostać uruchomiony 4 grudnia, tymczasem po dziesięciodniowym opóźnieniu, na placu nadal trwają prace. A może w tym roku świąt nie będzie?
Ja rozumiem, że strajki na morzu i protesty w mieście opóźniły prace nad rozbudową wioski świątecznej, ale w większości brakuje ozdób na wielu ulicach oraz na samym budynku Ratusza.
Bazar świąteczny planowo miał zostać uruchomiony 4 grudnia, tymczasem po dziesięciodniowym opóźnieniu, na placu nadal trwają prace. A może w tym roku świąt nie będzie?