Odwiedzający wyspę Rodos po raz pierwszy, oczekują zapewne zabytków z czasów hellenistycznych, ewentualnie architektury tureckiej lub włoskiej. Zaskoczyć może ich ilość zabytków z okresu średniowiecza, kiedy to wyspę opanowali joannici. Joannickie warownie w większości przetrwały tylko w niewielkim stopniu, jednak widok jaki się z nich roztacza jest bezcenny.
Jak zakon św. Jana znalazł się na wyspie?
Po upadku Akki w roku 1291, Zakon Świętego Jana z Jerozolimy wycofał się z Jerozolimy i musiał znale sobie nowe miejsce. Wybór padł na Cypr. Król Cypru nie ułatwiał im pobytu na wyspie, ograniczając ich wpływy i znaczenie. W tych okolicznościach rycerze postanowili popłynąć na wyspy Morza śródziemnego, by podbić archipelag Dodekanezu.
Statki joannickie rozpoczęły działania wojenne na Rodos, już w 1306 roku, sukcesywnie podbijając kolejne miejsca. Ostatecznie opanowali oni Rodos w 1309 roku i od tego roku datuje się ich pobyt na wyspie. Joannici utworzyli na terenie wyspy oraz innych wysp Dodekanezu, państwo zakonne. Wybudowali na całej wyspie ponad 30 zamków i fortyfikacji, które w różnym stopniu dotrwały do czasów dzisiejszych.
Najlepiej zachowane joannickie warownie
Najlepiej zachowane są fortyfikacje na Starym Mieście, zaś najlepiej zachowanym, gdyż odrestaurowanym, Pałac Wielkich Mistrzów. Do innych ciekawych zamków, które zachowały się do dziś na wyspie, wymienić należy twierdzę w Lindos oraz zamek w Kritinia. Inne joannickie warownie znajdziecie w Asklipio, Monolithos, w Archangelos, Feraklos w Charaki czy w Lardos. Sa to w większości jedynie ruiny lub fragmenty, świadczące o dawnej potędze zakonu. To takie swoiste echa przeszłości, które postaram się nieco przybliżyć.
O Akropolu w Lindos i Pałacu Wielkich Mistrzów, już pisałam, więc zainteresowanych odsyłam do wcześniejszych postów. Poniżej przybliżę krótką charakterystykę, tych nielicznych pozostałych, rozsianych po całej wyspie. Które z nich warto odwiedzić oceńcie sami. Co do zdjęć to więcej znajdziecie, na fan page Wyspa Rodos na FB.
Zamek w Archangelos
Warownia, a raczej to co z niej zostało, znajduje się we wsi Archangelos, na wschodnim wybrzeżu, 27 km od miasta Rodos. Zamek zbudowano na podłożu skalnym, na wysokości 200 metrów n.p.m. Obręb murów ma eliptyczny kształt. Powstał w latach 1454-1476, jako ochrona dla mieszkańców wsi, przed zakusami piratów. Archangelos, w tamtych czasach było jedną z najbogatszych wsi na wyspie i dlatego narażone było na częste napady korsarzy.
Budowę twierdzy rozpoczął Wielki Mistrz Jacques de Milly (1454/61), natomiast rekonstrukcje i naprawy były wykonywane w czasach rządów kolejnych Wielkich Mistrzów: Zacosta (1461/67) i Orsini (1467/76).
W1503 roku druga inwazja floty tureckiej doprowadziła do częściowego zniszczenia zamku. Do dnia dzisiejszego z całej twierdzy pozostał wyłącznie mur oraz fragment wieży. W obrębie murów znajduje się również mała kapliczka św. Jana.
Mury nocą są podświetlane, co stanowi dodatkową atrakcję. Jeżeli jednak zdecydujecie się podążyć labiryntem uliczek, na górę, to zapewniam, że nie będziecie żałować. Widok, który się stamtąd rozciąga pozwala oglądnąć panoramę wsi oraz widok na morze.
Jak dojść do zamku? Marsz należy rozpocząć na rynku Archangelos, na wprost szkoły. Drogę wskazują drogowskazy.
Feraklos
Feraklos znajdziecie 10 km na południe od wioski Archangelos i 37 km od miasta Rodos. Mury dawnej twierdzy znajdują się na 150 metrowym wzgórzu,w odległości 2 km od drogi, ale naprawdę trudno go nie zauważyć. W sezonie letnim od godzin wieczornych mury Feraklos są podświetlane. Osobiście przypomina mi to wówczas, wielki podświetlony spodek.
Feraklos był jednym z najlepiej ufortyfikowanych twierdz Rycerzy Świętego Jana we wczesnych latach XIV wieku. Położony na wzgórzu, naprzeciw wybrzeży Azji Mniejszej, przy ówczesnym szlaku morskim na Bliski Wschód i północnej Afryki, był świetnym miejscem na monitorowanie przepływających jednostek. Z tego powodu, jeszcze przed przybyciem rycerzy na wyspę, miejsce to było siedzibą arabskich piratów.
Gdy joannici przejęli Rodos, w 1306 roku, przejęli twierdzę, jako jedną z pierwszych, wyrzucili piratów, wzmocnili fortyfikacje i przekształcili zamek na więzienie, głównie dla jeńców wojennych oraz dla nielicznych, zagranicznych kupców, którzy zostali aresztowani na Rodos z powodu prowadzenia nielegalnej działalności.
Zamek stał się dobrym punktem obronnym, także w latach późniejszych, kiedy rycerze musieli stawić opór Imperium Osmańskiemu.
W 1445 roku zamek został zaatakowany przez Turków, w jednej z ich pierwszych prób uzyskania dostępu do Rodos, ale im się nie udało. Drugi, tym razem bardziej zdeterminowany atak został zapoczątkowany przez Sulejmana Wspaniałego w 1523. Po długiej i ciężkiej walce,zamek został zdobyty, a mieszkańcy zostali wymordowani.
Zamek nigdy nie został zajęty ponownie po tym oblężeniu, zaś mieszkańcy okolicznych osiedli opuścili swoje domy.
Do czasów dzisiejszych z cytadeli pozostało niewiele ponad fragmentami zewnętrznych murów oraz kamienna piwnica, jednego z wewnętrznych zabudowań. Obszar w obrębie murów został gęsto porośnięty roślinnością, która wyrasta wśród rozrzuconych tu kamieni i niewielkich fragmentów budowli. Rozpiętość murów, pomimo stanu ich zniszczenia, daje wyobrażenie o wielkości zamku w przeszłości, a był to rozmiar doprawdy imponujący.
Jak dojechać do twierdzy?
Aby dostać się do zamku należy od drogi Rodos – Lindos, skręcić w lewo, przejechać 1,5 km i na wysokości studia Chrisanti, skręcić ponownie w lewo w polną drogę. Podjeżdżając pod wzgórze, można pozostawić samochód na terenie otwartym i wspiąć się po nierównych kamiennych schodach. Wejście na górę zajmuje 10 minut, zejście zaś znacznie dłużej. Wejście jest dosyć trudne, z powodu skalistego, nierównego podłoża oraz śliskich, często osuwających się kamieni. Na pewno dobrze zaopatrzyć się w dobre buty o stabilnej cholewce oraz anty poślizgowej podeszwie.
Zapytacie, po co w takim razie wchodzić tam, gdzie nie ma za dużo do oglądania? Ponieważ najbardziej fascynujące w tym miejscu są widoki, na pobliskie plaże Charaki i Agathi oraz na morze, aż po horyzont. W dniach, kiedy przejrzystość powietrza na to pozwala można podziwiać Akropol w Lindos.
Dla tych, którzy nie chcą się wspinać, ale chcą przeżyć przygodę z dreszczykiem, czekają podziemne tunele, wydrążone w skale pod górą. Tunele te ciągnąc się labiryntem, pod górą prowadzą w dół do morza. Ponieważ panują w nich ciemności, należy zaopatrzyć się w latarkę.
Ruiny zamku w Lardos
Ruiny tej joannickiej warowni znajdują się 48 km od miasta Rodos i jak zwykle, znajdują się na wzgórzu, w odległości pół kilometra od wsi Lardos.
Zamek zbudowano w XII wieku, w czasach bizantyjskich. Kiedy Rycerze Zakonu Świętego Jana najechali wyspę w 1309 roku, jednym z ich priorytetów było znalezienie idealnych miejsc obserwacyjnych i obronnych. Fortece te, które znamy jako joannickie warownie, miały być wykorzystywane właśnie w takich celach. Gdy joannici przyszli do Lardos, odkryli cały fort z epoki bizantyjskiej, który był w doskonałej kondycji. Dokonali, więc niewielkich prac renowacyjnych, aby przystosować go do swoich celów.
Dziś ruiny tej niegdyś wspaniałej bizantyjskiej twierdzy leżą w bardzo spokojnej okolicy, w odległym miejscu, nie odwiedzanym przez ludzi. W obszarze zamku, wśród ruin archeolodzy znaleźli pozostałości domów z tej samej epoki.
Zamek w Asklipio
Asklipio to wioska znajdująca się 61 km od miasta Rodos. Pozostałości warowni znajdują się na wzgórzu, na wysokości dwustu pięćdziesięciu metrów, górując nad wsią Asklipio. Jak wiele nadmorskich wiosek w Rodos, chronionych przed wrogiem przez joannitów także osada w Asklipio miał swoją własną fortecę. Obronny zamek położony na szczycie najwyższego wzgórza tak, by rycerze mogli łatwo monitorować działania wrogich okrętów na morzu. W twierdzy tej, w razie zagrożenia, mieszkańcy mogli liczyć na schronienie.
Zamek został postawiony w dwóch etapach w ciągu XV wieku. Fortyfikacja ma kształt kwadratu, z czterema wieżami umieszczonymi w narożnikach. Grubość zewnętrznej obwodowej ścianki wynosi 1,30-1,50 metra. Do dnia dzisiejszego pozostały z niego tylko ruiny, w tym dwie cysterny na wodę, jakieś niezidentyfikowane zabudowania oraz część murów obronnych.
Z wieży w południowo-zachodnim rogu przetrwała tylko podstawa. Wejście znajduje się w południowo-wschodnim narożniku wieży. Główne wejście stanowi łukowato zakończony otwór.
Pomimo skąpego stanu zachowania zamku, widok, jaki się stamtąd rozciąga nikogo nie rozczaruje. Panorama odsłania z jednej strony widok na morze i plażę, ciągnącą się od Kiotari do Gennadi, z drugiej strony na zielone płuca wyspy, wraz z majaczącymi w dali górami, zaś poniżej na bielejącą, wśród zieleni wioskę.
Do zamku prowadzi dość dobrze oznakowana droga, którą spokojnie można pokonać samochodem. Zaparkować można na placyku pod zamkiem lub, jeżeli ktoś woli spacer, to można samochód pozostawić na parkingu poniżej wzgórza i dojść w 10 minut na zamkowe wzgórze.
Joannickie warownie – Monolithos
Joannickie warownie rozciągały się również po zachodniej stronie wyspy. Do najbardziej znanych należy twierdza Monolithos, zbudowana na szczycie ogromnej samotnej skały, wznoszącej się stromo w pobliżu wybrzeża. Ruiny warowni oddalone są o 70 km od miasta Rodos oraz 3 km od wsi Monolithos.
Zbudowany w XIV wieku przez rycerzy fort, miał za zadanie kontrolę nad morzem oraz ochronę mieszkańców przed najazdami piratów. Zamek wznosi się na skale o wysokości 236 metrów wysokości, lecz wbrew pozorom wejście na nią nie nastręcza, żadnych trudności. Do zamku prowadzą, bowiem skalne schody, w dobrym stanie, które pozwolą w ciągu 5 minut dostać się na szczyt.
Zamek zbudowano na fundamentach innego, starszego zamku, w 1480 roku, na rozkaz Wielkiego Mistrza D’ Aubusson. Od początku swego istnienia aż do inwazji tureckiej, fortecę wielokrotnie atakowano. Jednak nikt nie był w stanie jej zdobyć, prawdopodobnie ze względu na niezwykle trudną drogę dojazdową. Do dziś z zamku zachowało się kilka fragmentów budowli. W murach zamku znajdziecie dwie małe średniowieczne kaplice. Jedna z nich, św. Panteleimona, to mały, kamienny budynek pomalowany na biało. Druga kaplica, św. Jerzego, jest w ruinie.
Na szczyt skały w Monolithos warto wspiąć się dla widoków, które wręcz zapierają dech w piersiach. Z góry podziwiać można góry, plażę Fourni, przycupniętą w szafirowej zatoce oraz majaczące w dali wyspy, z Chalki na czele.
Zamek w Kritinia
Zamek wznosi się na wzgórzu, 2 kilometry na północny zachód od wsi Kritinia oraz 55 km od miasta Rodos.
Znane przez mieszkańców jako Kastello, ale oznaczone na drogowskazach jako ” Kastro Kritinias”, to XVI wieczne ruiny weneckiego zamku na wzgórzu. I właśnie ten położony na 130 metrowym wzgórzu fort, wybrali rycerze, jako miejsce pozwalające monitorować działania wroga i piratów.
W 1480 roku, Turcy osmańscy, którzy planowali od lat, aby przechwycić wyspy Morza Egejskiego, wysłali 100 tysięcy swoich żołnierzy, w drugiej na Rodos próbie inwazji na wyspę. Duża liczba żołnierzy trafiła również do Kritinia, w celu przejęcia zamku z rycerzami. Liczba przebywających w warowni rycerzy była znacznie mniejsza, niż wroga. Jednak, po wielu dniach rozlewu krwi po obu stronach, wojska tureckie zmuszono do odwrotu – z pustymi rękami.
Dzisiaj na wzgórzu stoi tylko powłoka dawnego zamku, czyli głównie mury. Nad rozpadającym się wejściem można dostrzec herby dwóch mistrzów zakonnych, rządzących Rodos w tamtym okresie – Wielkiego Mistrza d’Amboise i Wielkiego Mistrza Origny.
Do zamku można dojechać asfaltową drogą od Kritinia, a następnie wspiąć się po schodach. Wewnątrz murów znajdują się ruiny kościoła katolickiego świętego Pawła. Sam zamek stanowi dobry punkt widokowy na okoliczne wyspy i duży kawałek wybrzeża wyspy.
Joannickie warownie na Rodos miały za zadanie pilnować wybrzeży wyspy przed atakiem. Nadal pozostały świetnymi punktami obserwacyjnymi na całą okolicę.