Klasztor św. Nektariosa położony jest w pięknym miejscu. Nastała też piękna pogoda, która sprzyja wycieczkom. Udaliśmy się, więc na odpoczynek do zielonego wnętrza wyspy, gdzie w malowniczej dolinie utworzonej przez rzekę Loutanis, u podnóża góry Mesovouno, leży klasztor św. Nektariosa. Na wyspie pełno jest kapliczek i kościołów noszących imię świętego, znanego z cudów uzdrowień. Co wyjątkowego jest w tym konkretnym, leżącym 28km od Rodos i niecałe 2 kilometry od wsi Archipoli? Nic szczególnego, poza nietypową zabudową oraz historią jego powstania.
Historia klasztoru św. Nektariosa
Początkowo, w miejscu klasztoru, w 1966 roku wybudowano małą kaplicę. Jej fundatorami byli Kyriakos Kostomoiri i jego żona Rosemary. Kaplica była votum dziękczynnym za uratowania zdrowia i życia ich syna, który chorował na polio.
Ogromna frekwencja wiernych doprowadziła do podjęcia w 1970 roku, decyzji o rozbiórce małej kaplicy i budowie dużej świątyni. W ten sposób została w tym miejscu wybudowana majestatyczna świątynia na planie krzyża, z górującą nad sklepieniem kopułą. W cztery lata później, w 1974 roku nową świątynię poświęcił ówczesny Metropolita Rodos, Spirydon.
Klasztor św. Nektariosa obchodzi swoje święto w dniu 9 listopada. Warto tam jednak zaglądnąć o każdej porze roku.
Ogromna frekwencja wiernych doprowadziła do podjęcia w 1970 roku, decyzji o rozbiórce małej kaplicy i budowie dużej świątyni. W ten sposób została w tym miejscu wybudowana majestatyczna świątynia na planie krzyża, z górującą nad sklepieniem kopułą. W cztery lata później, w 1974 roku nową świątynię poświęcił ówczesny Metropolita Rodos, Spirydon.
Klasztor św. Nektariosa obchodzi swoje święto w dniu 9 listopada. Warto tam jednak zaglądnąć o każdej porze roku.
Przy wejściu na teren klasztoru, tuż przy drodze tryska fontanna z wodą, o podobno zdrowotnych właściwościach. To na ile działa, zależy pewnie od indywidualnego przekonania i wiary w to. Nie zmienia to faktu, że przyjeżdża tam pobierając wodę całkiem sporo osób i to nie tylko z najbliższej okolicy.
Jeżeli nie jesteście zainteresowani zwiedzaniem kościoła, możecie udać się na krajoznawczą wycieczkę, po urokliwej dolinie lub wdrapać się na punkt widokowy.