Lardos i Lothiarika

Nie mieszkam w Lardos, lecz mam pewien niewytłumaczalny sentyment do tego miejsca. Wynika to może z faktu, że przed laty było to pierwsze miejsce na wyspie, które zamieszkiwałam. Wioska Lardos terytorialnie należy do gminy Lindos, od którego oddalona jest o 7km. Odległość wioski od Rodos wynosi 52 km.

Wioska istnieje w tym miejscu już od starożytności. W średniowieczu związał swoje osy z rycerzami. Gdy joannici przejęli Rodos w 1309 roku, rozprzestrzenili się po wielu wioskach wyspy. Trafili również do Lardos, gdzie osiedliła się jedna grupa, która przebywała tutaj od 1404 roku, aż do 1522,do czasu, kiedy zostali wypędzeni z wyspy przez tureckich najeźdźców. Zbudowali oni na wzgórzu zamek, po którym dzisiaj nie ma niemal śladu. Pozostał niewielki fragment ściany i kawałek wieży. W czasach nowożytnych, w 1919 roku,  mieszkańcy Lardos, wraz z innymi mieszkańcami Rodos, uczestniczyli w powstaniu przeciwko Włochom. Wieś w tamtych czasach liczyła zaledwie 369 mieszkańców. W latach 60-tych rozpoczęła się fala emigracji, której powodem było bezrobocie oraz złe warunki życia. Wiele osób wyemigrowało wówczas do Niemiec, zaś większość pozostałej ludności wybrała jako kierunek emigracji, Nowy Jork. W czasach dzisiejszych mieszka tutaj 1.148.

Lardos dziś

Życie tej położonej w zielonej dolinie wioski, toczy się leniwie, wokół głównego placu miasta. Charakterystycznym , a zarazem centralnym punktem placu jest fontanna w stylu Art Deco, która postawili tutaj Włosi, w czasach, kiedy zamieszkiwali wyspę. Fontanna jest zasilana wodą źródlaną, nadającą się do picia.

Sam plac jest miejscem zatłoczonym, na którym okoliczne kawiarnie wystawiają stoliki i krzesła, które wręcz wychodzą na jezdnię. Całe życie mieszkańców koncentruje się tutaj, począwszy od porannej kawy, poprzez spotkania przy ouzo, aż do wieczornej kolacji, w którejś z okolicznych tawern.
Sama wioska składa się z wielu małych białych, kwadratowych domów , stłoczonych blisko siebie. Na obrzeżach swoje miejsca zajmują nowe domy i nowoczesne wille.

Położenie wsi powoduje, że często zimową porą występują tutaj podtopienia, a nawet powodzie. Niestety woda to nie jedyny żywioł, który zagraża wsi. W 1980 roku duże połacie lasu wokół Lardos zostały strawione przez ogień, zaś podczas pożaru w 2008 roku, ogień ponownie podszedł w okolice wsi.

Lardos nie jest miejscem słynącym z ekscytujących zabytków. Jednak jest tutaj kilka miejsc, które warto zobaczyć. To urocze, małe, a zarazem pełne życia miasteczko oraz wspaniała roślinność pokrywająca okoliczne wzgórza, z których roztacza się piękny widok, na najbliższą okolice.

Klasztor Ipseni

Droga, która zaczyna się od wsi prowadzi 4 km, w górę, do klasztoru Matki Bożej Ipseni, którego historia rozpoczęła się przed 1800 rokiem.

Wioska jak inne w regionie obchodzi swoje święta.
Pierwszy raz w roku obchodzi dzień św. Jerzego w Poniedziałek Wielkanocny. Uroczystości odbywają się w klasztorze Agios Georgios, który znajduje się w okolicy Lothiarika.
Drugie i zarazem największe święto, odbywa się w kościele Matki Bożej Ipseni, 22 sierpnia i trwa dwa dni.

A teraz zejdźmy z nieba na ziemię, czyli zjedźmy drogą z powrotem do wsi. Po drodze można odwiedzić ładną kapliczkę stojąca przy drodze.

Plaża w Lardos

Gdy trafimy na główną drogę, możemy skierować się na południe by po 2 km dojechać do plaży Lardos. Jest to plaża piaszczysto żwirkowa. Jadąc kilometr dalej trafimy na plażę Glistra, w małej osłoniętej od wiatrów zatoczce. Wiatry tu są bardzo słabe, a morze spokojne.

Plaże to nie jedyne atrakcje Lardos. W najbliższej okolicy Lardos znajduje się tor dla gokartów, a przy drodze prowadzącej do Lothiarika mini golf oraz muzeum folklorystyczne.

Lotharika

Krótkie wyjaśnienie co to jest Lothiarika. Jest to typowo wakacyjny kurort, ciągnący się wzdłuż zatoki Lardos, na odcinku od Lardos do Pefkos. Po obu stronach drogi wciśniętej między wzgórze, a morze, umiejscowiło się kilkanaście hoteli, barów, tawern i sklepów.

Informacje praktyczne

Na koniec kilka informacji praktycznych dotyczących Lardos.
W samym Lardos znajdują się dwa duże sklepy spożywcze, kilkanaście barów, kawiarni i tawern. Tą, która mogę polecić z własnego doświadczenia jest umieszczona kilka metrów od głównego placu, Roula, która serwuje tradycyjne greckie jedzenie oraz  wspaniałą atmosferę. Tawerna istnieje od ponad trzydziestu lat. Warto zamówić tam rybkę.
Inne tawerny warte uwagi to: The Old House, z pięknym ogrodem dachu restauracji, Valantina’s Taverna i Savaas Grill.

Nie musimy też daleko szukać lekarza, dentysty czy apteki. Są wypożyczalnie: samochodów, motocykli oraz rowerów, gdybyśmy mieli ochotę na wycieczkę.
Jeżeli ktoś nie chce wypożyczać auta, zawsze może przemieścić się taksówką, których postój również mieści się przy głównym placu.

Baza noclegowa w samej wsi praktycznie nie istnieje, gdyż noclegi zapewniają okoliczne, liczne hotele w Lothiarika. Najbardziej znany polskim turystom jest Lindos Princes, oraz z usytuowane przy drodze Lardos Bay, nowo odnowiony w zeszłym roku Olive Garden oraz Kamari Beach.

Lardos to miejsce, które zadowoli osoby, które chciałyby odpocząć w ciszy i spokoju. Dla pragnących więcej rozrywki radziłabym zatrzymać się w któryś z hoteli Lotharika, w Pefkos albo ewentualnie w Kiotari. Muszę dodać, że są to miejsca w najbliższej okolicy.
O miejscach typowo rozrywkowych, jak Faliraki czy Ixia będzie mowa innym razem.