Obecna sytuacja na świecie spowodowała, że wyjazdy stały się niemożliwe, a przyszłość niejasna. Nie mamy teraz w głowie myślenia o wakacjach, a wyjazdy urlopowe wolelibyśmy przełożyć na spokojniejsze i pewniejsze czasy. Niestety wiele osób dokonało już rezerwacji, poniosło w związku z tym koszty i chciałoby je odzyskać. Niektórzy myślą o zmianie terminu wyjazdu, inni się wahają, nie wiedzą co robić? Decyzja czy przekładać wyjazd, czy z niego rezygnować należy do każdego turysty. Każdy musi na zimno przekalkulować, co w jego sytuacji jest najlepsze i taką podjąć decyzję.
Sytuacja w Grecji
O tym, jak wygląda sytuacja w Grecji w dobie panoszenia się koronawirusa, pisałam w poprzednim wpisie Koronawirus w Grecji. Ci z was, którzy czytali wiedza, że na chwilę obecną zamknięte jest tu niemal wszystko. Nie działają hotele, więc nie ma się gdzie zatrzymać. Pozostaną zamknięte, co najmniej do 30 kwietnia. Pozamykane są wszystkie sklepy, poza spożywczymi, nie działa targ, kawiarnie, tawerny i restauracje. Zamknięto na głucho zabytki i miejsca archeologiczne. Nie pływają promy pasażerskie, a od niedzieli 22 marca zamknięto granice powietrzne, dla wszystkich lotów zewnętrznych. Stan ten potrwa do końca kwietnia.
Wynika z tego, że wszystkie osoby, które miały być w Grecji w okresie do 30 kwietnia, na pewno tu nie przyjadą i mają możliwość zmiany terminu wycieczki lub starania się o zwrot zaliczki.
Kiedy można otrzymać zwrot poniesionych wpłat?
Wszystko zależy od rodzaju podpisanej umowy i zawartych w niej zapisów dotyczących kosztów anulowania umowy. Różnią się one w zależności od rodzaju wycieczki oraz organizatora imprezy. Jeżeli na koszty anulowania umowy nie ma wpływu czas, wówczas warto się wstrzymać niemal do końca.
Jeżeli wystąpiły okoliczności nadzwyczajne, czyli na danym terenie występują przypadki zarażenia koronawirusem, a loty do miejsca pobytu zostały odwołane, to możemy odstąpić od umowy bez kosztów, czyli de facto otrzymać 100-procentowy zwrot poniesionych kosztów. Podobnie, gdy nie działają hotele, co oznacza niemożność wywiązania się z umowy przez organizatora. Oznacza to, że wszystkie imprezy, które miały być zrealizowane do 30 kwietnia w Grecji, w tym na Rodos, zostają odwołane, a turyści powinni otrzymać zwrot wpłaconej zaliczki w 100%. Niekiedy biura podróży próbują nalegać na przeniesienie terminu lub zmianę kierunku wyjazdu.
Gdy organizator odwołuje imprezę, można dostać zwrot zaliczki.
Kwestia rezygnacji z wycieczki i odstąpienia od umowy uzależniona jest od danego biura podróży, dlatego czytajcie dokładnie umowy oraz zapoznawajcie się z informacjami na stronie organizatora waszego wypoczynku. W związku z zawieszeniem ruchu lotniczego do/z Polski touroperatorzy sami odwołują albo zawieszają imprezy turystyczne.
Szczegółowe informacje dotyczące poszczególnych touroperatorów:
- TUI: Odwołanie wszystkich lotów do 31.03.2020
- Itaka: Zawieszenie wszystkich lotów do 15.04.2020
- Rainbow: Odwołanie wszystkich lotów do 28.03.2020
- Coral Travel: Zawieszenie lotów czarterowych do Grecji do 30.04.2020.
- Exim Tours: Zawieszenie wszystkich rezerwacji do 24.04.2020
- Grecos Holiday: Zawieszenie wszystkich lotów do 30.04.2020
- Best Reisen: Odwołanie wszystkich lotów do 24.03.2020
- Funclub: Odwołanie wszystkich wycieczek do 29.03.2020
- Rego-Bis: Odwołanie wszystkich wyjazdów do 30.04.2020
- Ecco Holiday: Zawieszenie wszystkich wyjazdów do 26.03.2020
- Yobboo: Odwołanie wszystkich wyjazdów do 25.03.2020
- Prima Holiday: Zawieszenie wszystkich wyjazdów do 24.03.2020
- Top Touristik: Odwołanie wszystkich wyjazdów do 01.04.2020
- Oskar: Zawieszenie wszystkich rezerwacji do 30.03.2020
- Atlas Tours: Odwołanie wszystkich wyjazdów do 31.03.2020
Skontaktuj się z biurem
Touroperatorzy kontaktują się ze swoimi klientami poprzez telefon, mail lub SMS-y, informując o zaistniałej sytuacji i oczekując podjęcia decyzji co do zmiany terminu lub miejsca wyjazdu. W przypadku zmiany terminu organizator często pozwala zachować aktualną cenę wycieczki. Wszystko zależy od danego biura, dlatego warto kontaktować się z biurem podróży, w którym dokonywaliśmy rezerwacji.
Nieco inaczej wygląda sytuacja osób, które w obawie przez koronawirusem chciałyby zrezygnować ze swojej wycieczki, zaplanowanej na dalsze miesiące np. letnie. Występowanie koronawirusa na jakimś terenie nie jest przesłanką do rezygnacji z wyjazdu, o ile nie zamkną lotnisk lub obiektów turystycznych. W przypadku Grecji nie będzie takiej możliwości na razie tylko do 30 kwietnia.
Co z osobami, które mają wyjazd w maju lub czerwcu? Pozostaje tylko czekać na rozwój sytuacji, śledząc informacji na stronach organizatorów wypoczynku oraz na stronie Polskiej Izby Turystycznej.
Straconych dni urlopowych nikt nam nie zwróci, ale można odzyskać pieniądze poniesione na zakup wycieczki.