Dzisiaj po raz dziewiąty odbyło się w Massari lokalne Święto Pomarańczy. Wybór miejsca nie jest przypadkowy, bowiem miejsce to znane jest z najlepszych cytrusów na wyspie.
Obchody, jak zwykle zorganizowało Stowarzyszenie Kulturalne Masari „KAMIROU”. Pogoda również dopisała.Właściwie miałam nie odwiedzać w tym roku Święta Pomarańczy, gdyż zbiegła się w czasie ze Świętem Oliwek w Laerma, a my odwiedzaliśmy go w zeszłym roku, co opatrzyłam fotorelacją. Jednak plany sobie, a rzeczywistość sobie. Nie na długo, jednak odwiedziłam oba miejsca 🙂 gro spotkanych w obu miejscach znajomych, przekonał mnie, że inni też wpadli na pomysł przemieszczania się w celu odwiedzenie ich obu.Festiwal rozpoczął się o godzinie 12:00. Po oficjalnej części nastąpiła część rozrywkowa, czyli tańce i muzyka. W tym roku, wydarzeniem był występ dwóch artystów, którzy uświetnili swoją obecnością to święto. Byli to: Vazaios Eleftherios oraz Antoni Mavroudis.
Obchody, jak zwykle zorganizowało Stowarzyszenie Kulturalne Masari „KAMIROU”. Pogoda również dopisała.Właściwie miałam nie odwiedzać w tym roku Święta Pomarańczy, gdyż zbiegła się w czasie ze Świętem Oliwek w Laerma, a my odwiedzaliśmy go w zeszłym roku, co opatrzyłam fotorelacją. Jednak plany sobie, a rzeczywistość sobie. Nie na długo, jednak odwiedziłam oba miejsca 🙂 gro spotkanych w obu miejscach znajomych, przekonał mnie, że inni też wpadli na pomysł przemieszczania się w celu odwiedzenie ich obu.Festiwal rozpoczął się o godzinie 12:00. Po oficjalnej części nastąpiła część rozrywkowa, czyli tańce i muzyka. W tym roku, wydarzeniem był występ dwóch artystów, którzy uświetnili swoją obecnością to święto. Byli to: Vazaios Eleftherios oraz Antoni Mavroudis.
Nie zabrakło jak zwykle stoisk, na których można było zakupić lokalne potrawy i wyroby. Zakupić można było również unikalne, tradycyjne wyroby, takie jak: szampon massarino czy miejscowe likiery pomarańczowe. Na chętnych czekały również okolicznościowe koszulki, czapeczki i kuchenne fartuszki. Wszystko z motywem pomarańczy. Jak zwykle przy takich okazjach nie obyło się bez stoisk z lodami, souvlakami, piwem, loukoumades, a nawet z truskawkami.
Nie zabrakło też stoisk z darmową degustacją: świeżo wyciskanego soku z miejscowych pomarańczy oraz jogurtu z gliko gia koutaliou, oczywiście również z miejscowych pomarańczy.
Na koniec można było zaopatrzyć się w świeże cytrusy i tym samym przedłużyć sobie święto 😉