Ostatnio podczas wizyty w Petaludes miałam okazję podziwiać florę doliny. Nie jest, bowiem tak, że jak Dolina Motyli, to tylko motyle. Wiadomo, że jest to główny cel wycieczek turystycznych w okresie od końca czerwca do początków września, jednak poza ścisłym sezonem również można zahaczyć o dolinę, by zażyć spaceru lub podziwiać okoliczną roślinność.
Flora Petaludes
A jest co podziwiać. Samych gatunków drzew w Dolinie Motyli jest ponad dziesięć, w tym drzewa iglaste, mirt, klony i dęby. Jest też arbutus, ale o nim będzie innym razem.
Dzisiaj chciałam zwrócić uwagę na drzewo niezwykłe, będące endemicznym gatunkiem tego regionu. Grecy nazywają to drzewo Zidia, a należy ono do rodzaju Liquidambar orientalis. Występuje on tylko na Rodos i w jednym miejscu w Turcji oraz na Cyprze. Jego liście przypominają liście platanu, więc łatwo o pomyłkę.
Ambrowiec, bo o nim mowa, występuje w wielu miejscach na wyspie, jednak nigdzie nie rośnie w takim skupisku, jak w Petaludes.
Podczas badań przeprowadzonych w tym rejonie odkryto skamieniałe liście i owoce tego drzewa, mające ponad milion lat. Bez wątpienia obecna roślinność leśna Rodos jest produktem procesu ewolucyjnego rośliny znanej jako Liquidambar europaea.
Będąc z wizytą w Petaludes, warto przyglądnąć się z bliska ambrowcowi, gdyż nigdzie indziej w Grecji nie spotkacie go. Pozostaje cechą charakterystyczną tego miejsca, podobnie jak motyle.