Koniec roku, przejście w nowy czas, czyli popularna zabawa sylwestrowa w Grecji nie istnieje. Jak wygląda rodyjski Sylwester przeczytacie poniżej.
Ten ostatni czas w roku, to dzień, w którym po domach krążą kolędnicy z kolędą noworoczną na ustach, to też czas przygotowywania posiłków oraz pieczenia Vasilopity, świątecznego ciasta noworocznego. Więcej o Vasilopicie i o tym jak ją przygotować, przeczytać możecie w moim zeszłorocznym poście, tutaj.
Wracając do Sylwestra, to czas gdy zbiera się cała rodzina, a często tez znajomi by razem powitać Nowy Rok. Najczęściej w domach, chociaż ostatnimi czasy, coraz częściej po zaprzyjaźnionych tawernach. W tle gra muzyka, stoły uginają się pod ciężarem jedzenia, a na każdym stole obowiązkowo musi znaleźć się Vasilopita, którą dzieli się tuż po północy senior rodu dzieli pomiędzy zgromadzonych. Poza tym czas upływa na rozmowach oraz grach, zarówno planszowych, jak i karcianych.
O północy wystrzeliwują korki od szampanów i gdzieniegdzie fajerwerki. Są to jednak zwyczaje nabyte. W tradycyjnych, małych wioskach rodyjskich, często na głównym placu płonie w tym czasie ognisko. Zwykle przygotowywane jest przez cały dzień, a niekiedy dwa poprzedzające dni. Rodyjski sylwester mimo to jest bardzo głośny. W naszej wsi jest bardzo głośno bo na jeden dzień miejscowi zdejmują z motorów tłumiki 😉
Często słychać też wystrzały z broni palnej. Tak witają Nowy Rok miejscowi myśliwi.
Bez względu na sposób witania nadchodzącego roku, każdy ma nadzieję, że będzie to rok lepszy od odchodzącego. I tego również ja gorąco państwu życzę!
Καλή Χρονιά!