Zachodnie wybrzeże to trasa pełna historii, naturalnego piękna i starożytnych miejsc. Bogata we wspaniałe widoki i cielesne doznania. Można bowiem zatrzymać się na smaczny posiłek lub degustację wina. Rodzice podróżujący z dziećmi mogą zmodyfikować plan, zjeżdżając z trasy, by odwiedzić naszych czworonożnych przyjaciół.
Czym charakteryzuje się zachodnie wybrzeże?
Zachodnie wybrzeże wydaje się bardziej odludne, niż wschodnie, być może za sprawą mniej rozbudowanej sieci hotelowej. Jest to też bardziej kamieniste wybrzeże, z wyjątkiem miejsc, gdzie uprawiane są warzywa. To tutaj znajdują się uprawy arbuzów, melonów, czy miejscowych pomidorów. Po zachodniej stronie rozłożyły się fabryki wina, stąd też bliżej do Muzeum Miodu. Zachodnie wybrzeże jest bardzo wietrzne, lecz z drugiej strony to raj dla windsurferów, którzy nie muszą jechać na Prasonissi, lecz do znacznie bliżej położonego Theologos.
Jednak przede wszystkim to tutaj znajdziecie większość antycznych zabytków, o których napiszę poniżej. Odkryjecie wspaniałe widoki i poczujesz Rodos wszystkimi zmysłami.
Ruszamy w drogę z Rodos
Tym razem jako punkt startowy wybrałam miasto Rodos. Jest to o tyle logiczne, że możecie wskoczyć na trasę zwiedzania w dowolnym momencie, a ja chciałam wam przedstawić niemal całe wybrzeże, tak byście mogli wybrać z tego to, co was zainteresuje.
Wycieczkę zaczynamy, jadąc Rodos trasą zachodnią, która teoretyczny początek ma przy północnym cyplu wyspy. Tak też znajduje się Casino Rodos oraz warte uwagi Akwarium. Można je jednak zwiedzić podczas wycieczki po mieście Rodos, w innym dniu lub połączyć z plażowaniem na pobliskich plażach.
Wyjeżdżając poza obręb miasta, w miejscu zwanym Kato Petres, znajdziemy małą, ale urokliwą kapliczkę ukryta w skale. Znana jest ona jako jaskinia Michała Archanioła Panormitis.
Następnie zjeżdżamy w dół, przejeżdżając wzdłuż rzędu małych, starych, niekiedy zniszczonych domków. To dzielnica Kritika, którą zbudowali w 1898 roku uchodźcy tureccy, opuszczający Kretę. W okolicy działają tawerny rybne cieszące się zasłużoną sławą, gdyż ryby zawsze są tutaj świeże. Kontynuując jazdę na południe przejeżdżamy przez obszar Iksia (Ixia), pełnego hoteli i innych noclegowni, ukrytych wśród zieleni.
Ialyssos i wzgórze Filerimos
Ialyssos to drugie pod względem wielkości miasto na Rodos. Dla zainteresowanych architekturą pewną ciekawostką mogą być neoklasycystyczne budowle oraz rezydencje ukryte wśród zieleni. Ialyssos (czytaj. Jalyssos!) usytuowane jest u stóp wzgórza Filerimos, gdzie znajdowało się starożytne Ialyssos. Do dziś można oglądać tam jego pozostałości. Na wzgórzu znajduje się również godny uwagi zespół klasztorny z kamienną drogą krzyżową oraz z wielkim betonowym krzyżem. Stanowi on świetny punkt widokowy, na okolicę. Więcej przeczytasz we wpisie wzgórze Filerimos. Wstęp do klasztoru kosztuje 6 euro za osobę. Seniorzy (z dowodem osobistym lub paszportem) 3 euro.
W drodze do Petaloudes
Zjeżdżając ze wzgórza i dojeżdżając ponownie do cent miasteczka Ialyssos, kierujemy się na południe, czyli skręcamy w lewą stronę. Po czterech kilometrach docieramy do wioski Kremasti, w którym odbywa się największe na wyspie sierpniowe święto. Na uwagę zasługuje kościół Wniebowzięcia znajdujący się w samym centrum.
Po kolejnych 3 kilometrach docieramy do Paradisi, gdzie jest lotnisko międzynarodowe. Jadąc nadal na południe i odbijając nieco w głąb wyspy dojedziemy do Pataloudes, czyli do Doliny Motyli. Jest to cieniste miejsce, idealne na wypoczynek. Chłód temu miejscu zapewnia roślinność oraz przepływająca woda. W miesiącach letnich, od połowy czerwca do połowy września przebywają tutaj motyle, a właściwie ćmy z gatunku Quadripunctaria. Powodem, dla którego zlatują tutaj motyle jest drzewo Liguibar, zwane przez Greków Zidia. Ćmy jako motyle nocne w dzień śpią na drzewach, oblepiając ich pnie. Często turyści próbują klaskać, by zbudzić je i skłonić do lotu. Jest to zakazane, gdyż osłabione lotem motyle nie mogą się rozmnażać i z roku na rok, jest ich coraz mniej. Jednak nawet w okresie, gdy nie ma ich w dolinie, jest to ciekawe, warte odwiedzenia miejsce. Chociażby dla żyjących tutaj, białych krabów.
Dolina jest otwarta od 8:00 do 18:00. Właściwie jest to zbocze, a nie dolina, z dwiema bramami, główną (dolną) i drugą (górną). Możesz rzucić okiem na główną bramę (dolną bramę) przez około 10 minut, ale jeśli chcesz się wspiąć, masz około 60 minut spaceru (w górę iw dół). Opłata za wstęp: poza sezonem 3 euro za osobę, w sezonie 5 euro za osobę, dla dzieci poniżej 12 lat bezpłatnie.
Od starożytności do średniowiecza
Wyjeżdżając z Doliny Motyli, możemy skręcić na farmę strusi i do małego zoo. Jest to atrakcja dla małych i dużych, jednak najbardziej ucieszą się z niej maluchy. Można też zatrzymać się przy tradycyjnej winiarni Triantafillou na bezpłatną degustację wina. To propozycja dla pełnoletnich uczestników wyprawy.
Jeżeli nie jesteśmy tym zainteresowani, to wracamy na drogę główną i kierujemy się na południe. Po drodze mijamy wioskę Fanes, kolorową, tradycyjną i gościnną. Można tutaj zrobić przystanek, by napić się kawy i przejść uliczkami wioski.
Kierując się dalej główną drogą na południe, po około 7 kilometrach docieramy do stanowiska archeologicznego Kamiros. W V wieku p.n.e. było to kwitnące miasto, z którego pozostały tylko ruiny. Jeżeli jednak lubisz takie miejsca, to znajdziesz tutaj cos dla siebie. Spacerując Agorą, podziwiając pozostałości świątynia Pytyjskiego Apolla, Łaźni, Archaicznej Cysterny, poczujesz ducha historii. Więcej o starożytnym Kamiros możesz poczytać w tym wpisie.
Kontynuując wycieczkę w stronę południową dojedziemy do małej rybackiej osady Kamiros Skala, gdzie znajduje się port, z którego odpływają statki m.in. na Chalki. Jadąc dalej na południe dojedziemy do ruin joannickiego zamku w Kritinia.
Około 5 kilometrów za Kritinia możemy zjechać do najwyżej położonej wiosce na wyspie. To Embona, wioska winem płynąca. Warto tutaj przyjechać, by zobaczyć tradycyjną architekturę wsi lub zaopatrzyć się w miejscowe trunki.
Po wizycie w wiosce wracamy do skrzyżowania i ponownie kierujemy się na południe do wioski Sianna. Ta położona w sosnowych lasach wioska znana jest z doskonałych leśnych miodów oraz lokalnego trunku Souma. Po zakupach jedziemy nadal na południe w stronę Monolithos, gdzie czekają na nas wspaniałe widoki ze szczytu skały, na której znajdują się pozostałości twierdzy oraz kościółek św. Panteleimona. Po zejściu ze skały można jechać na oddaloną o 4 km plażę Fourni, z ciekawymi formacjami skalnymi. Można też zjeść posiłek w tradycyjnej tawernie Old Monolithos lub tawernie Panorama z pięknym widokiem.
Powrót przez zachodnie wybrzeże lub trasa alternatywna
I w tym momencie można zakończyć wycieczkę i powrócić ta samą drogą na północ wyspy. Możecie też pojechać dalej na południe, do wioski Apolakia, znanej z uprawy arbuzów i melonów. Znajduje się tam również zapora, idealna do odpoczynku lub uprawiania sportów wodnych na sztucznym jeziorze. Stąd można przejechać wyspę w poprzek i wrócić do Rodos wschodnim wybrzeżem.
Trasa, którą przedstawiłam, jest długa. Idealna na całodzienną wyprawę z przystankami. Oczywiście realizując wszystkie jej punkty, zobaczycie je tylko pobieżnie. Dlatego najlepiej, by każdy wybrał to, co go interesuje, czego oczekuje i dostosuje do swoich potrzeb.
Życzę wam cudownych wypraw, pełnych wrażeń i niezapomnianych wspomnień!